Zgadza się...
Ale był zaciesz!
Pamiętam jak potem wszyscy wskoczyliśmy do stawku. Niestety były problemy z wyjściem - ktoś chciał wyjść po mnie, zanurzając mnie z otwartymi ustami w wodzie (o ile to w ogóle można tak nazwać) i o mało co nie puściłam pawia... Bk
Ale także dzięki takim momentom Runowo pozostaje w pamięci...
Offline
Fuuuuu Współczuje... Chociaż ja też już wiele razy lądowałam w stawku. Np. OCZYWIŚCIE jak były imieniny Anny to wszystkie Anny lądowały w stawku, plus jedna Aleksandra(czyli ja). Taki bonus i dyskryminacja!
Pamiętam, że tego dnia prysznic chyba z 5 razy brałam, bo na dodatek, odważna drużyna alpinistów zdobywała po raz pierwszy Mont Runowest... i ja tam byłam A wróciliśmy brudni od góry do dołu Po przejściu rzek, błota, pokrzyw itp ALe fajnie było chciałoby się powtarzać takie momenty, ale niestety jest to niemożliwe
Offline
o widzę że ktoś wstawił mój filmik tak Szuszu taki chwile jak tam przeżyliśmy z wspaniałą ekipą nigdy się nie powtórzą a szkoda ja nie żałuję ani jednej sekundy przeżytej w tamte wakacje ale jak to mówią każdy ma swoje 5 minut a nasze już niestety minęło
Offline
NinuH, 'kombinowanie wypadów' zawsze tylko się kończy kombinowaniem A to ktoś nie może, ktoś nie ma kasy, komuś coś nie pasuje A lata nam lecą i już za starzy na Runowo będziemy jakkolwiek to brzmi
Offline
Mądra sie odezwała
Ale Wy chociaz w sobote...
Ja raczej nie dam rade w Sobotę
A tak btw... na Sylwestra była dośc długo w Runowie
Tylko jakos tak dziwnym trafem się złozyło że mało kto mnie pamięta z tej imprezy... Ciekawe dlaczego?
Tak czy siak: FAJNIE BYŁO Zawsze to MOJA połowa Sylwka spędzonego w Runowie
Przypadkiem troche ale zawsze się liczy ^^
A z Wami sie jeszcze zobacze
Offline
Szuszu ja rozmawiałam wczoraj z Monix właśnie o tym spotkaniu i wiem ze Ty wyjeżdżasz ja tak myślałam żeby już teraz się umówić np. na wrzesień październik gdzie jest to praktycznie poza sezonem i moglibyśmy sobie pojechać tak na weekend sam nocleg np. myślę ze p.Piotr na pewno się zgodzi w końcu jesteśmy ludźmi którzy nie przyjeżdżają do Runowa od wczoraj tylko pare już dobrych lat tylko musimy się dogadać komu jaki termin najbardziej pasuje i ustalić jakiś i już każdy sobie zarezerwuje czas no chyba ze ktoś nie chce się spotkać to będzie wymyślał że nie może bo sorki ale przez 4-5 miesięcy nie da się poukładać spraw i nie da się zebrać pieniędzy?? ludzie to jest kupa czasu. Tylko teraz nie wiem jak Ty Szuszu zależy kiedy wrócisz?
Ostatnio edytowany przez Asik (2008-05-14 09:38:46)
Offline
Ale to czy ja W OGÓLE wrócę jest niewiadome Organizujcie spotkanie jak chcecie, wrzesień- październik może być, postaram się wpaść Tym bardziej, że czuję w kościach, że nie zdałam matury, także będę mieć wolne Jeśli o kasę chodzi, to też raczej się nie martwię- odłożę trochę na Was przez wakacje ;] Tylko KONKRETY, ludzie KONKRETY!
Offline
To umawiajmy się na WRZESIEŃ! Nie to, że się Wam zapewn wpierniczam w plany i mnie tam nie chcecie ale się wpierniczam
A ja jestem ZA wrzesniem jakims weekendem czy cuś gdyz jak wszystko pójdzie po mojej mysli w pażdzienriku zacznę "szczęśliwe" życie studenta i pazdziernik na pewno bedzie dla mnie zajęty
Także jak chcemy konkrety: ja proponuje drugi weekend wrzesnia albo trzeci Nie to, w maju planujemy wypad na wrzesień
Szuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu! Wróc! Nie porzucaj przyjaciół!
Offline
BlueHorse napisał:
To umawiajmy się na WRZESIEŃ! Nie to, że się Wam zapewn wpierniczam w plany i mnie tam nie chcecie ale się wpierniczam
Bozzz... ale Ty głupia jesteś Mi tam może być wrzesień. Zresztą Blondi ma 18stke we wrześniu, to można ten fakt wykorzystać!! Ha! Jaka ja jestem mądra ))
A poza tym, ja nie zostawiam przyjaciół Tylko... tylko powiedzmy, że się lekko oddalam
Offline
Assssiiikkkk... co za plama na honorze :O:O No Blindi- Natala- Dereczek
Masz z nią zdjęcie i nawet nie kojarzysz Ta pomarańczowa
Ten wymiar zdjęcia mi twarz zniekształcił Jeszcze bardziej niż w realu, o dziwo to możliwe
Ostatnio edytowany przez Szu (2008-05-16 18:54:18)
Offline