Użytkownik
No i stajnia "Appaloza" jest w Słupsku
Czyli, że to raczej jest on
Ostatnio edytowany przez I love horses (2010-06-19 21:31:00)
Offline
Tak, mogę potwierdzić Wasze domysły - ponieważ ten filmik jest mojego autorstwa i dotyczy tego samego konia
A zrobiłam go, ponieważ miałam przyjemność opiekować się nim od pierwszych dni życia i nadać mu imię
Czy ten wątek w ogóle jeszcze żyje?
Bo chętnie go rozruszam
Ostatnio edytowany przez Canter (2010-07-30 09:28:23)
Offline
Użytkownik
Hehe, jak ja się lubie czasem w detektywa pobawić
no to rozruszaj bo przyda się troche wiadomości o tym kunisiu. Racja, coś cicho na tym forum...
Offline
No więc...
ERGO
Imię po łacinie znaczy "więc", z czego nie zdawałam sobie sprawy, gdy je wymyślałam xd
Tatuś: znany i lubiany Rywal )
Mamusia: piękna ruda złośnica Emi (sp, po Robroy'u) - zresztą sami wiecie, w końcu stała u Was jakiś czas
Data urodzenia: 19.02.2006r.
Mogę Wam jeszcze napisać, że jako źrebak był niesamowitym psotnikiem, urwisem, upartym maluchem i szalonym kompanem. Bał się "szalonych nożyczek". Próbował rządzić, oczywiście jako młokos nie miał żadnych szans i większość "potyczek" przegrywał
Ale był też kochanym, sympatycznym, ciekawym świata przyjacielem, z którym uwielbiałam spędzać czas. Lubiłam też uczyć go tych pierwszych rzeczy, takich jak chodzenie na kantarze i dawanie nóg. Jak już załapał, nie było problemu, i z tego co wiem, to nie ma ich do dzisiaj - zresztą sama miałam okazję sprawdzić - grzecznie podaje kończyny, stoi w miarę spokojnie przy kąpieli o łagodnie podąża za człowiekiem, nie ma ochoty ani wyprzedzać, ani taranować.
No, potem dodam jeszcze jakieś jego zdjęcia z teraz i z maleńkości, cobyście sobie pooglądali
Offline
Ergo zajął można powiedzieć w parze z Grafitą pierwsze miejsce na IV turnusie zdjęcia wkrótce!
Był naszym podopiecznym, niestety nie miałam okazji na niego wsiąść.
Małym urwisem jest chyba nadal, w którąś noc uciekł razem z Czadorem i Mondejem z boksów i za nic nie chciał wrócić ^^
Czasem jest z niego cwaniak, ale generalnie baaardzo kochany!
Offline
Offline
u nas Ergo też nie był jakoś wystrojony (miałyśmy go zrobić na lwa, ale nie ostatecznie starczyło czasu).
Przygotowałyśmy małą scenkę na miss&misstera - zainscenizowałyśmy śłub Ergo z Grafitą; był ksiądz, marsz weselny, sypanie kwiatków, obrączki itp
jako że wystąpili w duecie, dołączam zdjęcie Grafitki.
Offline
Użytkownik
Super
Na I trn Erguson robił za diabła
Szkoda, że nie zajął żadnego miejsca
jakbym była w jury - on byłby misterem !!!
Offline