Ojej. Jaka szkoda! Niestety, miałam być twarda, ale chociaż nie znałam ani klaczki, ani źrebaka, chce mi się płakać

I w efekcie czego, jedna ściana w boksie jest podziurawiona
Aaa to ty złodzieju skąd mogłaś wiedzieć, że to mój W przyszły weekend albo jeszcze w następny będę musiała przyjechać, bo jak zabieraliśmy Parafkę, nie było p.Piotra i musi nam zaświadczenie o pokryciu wypisać. No i jeśli okaże się, że Parafka nie jest w ciąży(w co wątpię, bo już pod koniec kopała Dala) to przyjedziemy pewnie w czerwcu(osobiście cieszyłabym się gdyby nie była w ciąży, bo z chęcią bym sobie jeszcze raz na weekend przyjechała   ) A tak ogólnie planuję jeszcze we wrześniu wpaść na weekend.

Bo u niej w boksie na trzech ścianach są deski a na jednej nic nie ma(zn się styropian jest, a jak wiadomo styropian szybko się kruszy) no i Parafka kopała w ściany, aby odstraszyć no i ta jedna ściana najbardziej ucierpiała. Reszta nie ma żadnych ubytków.

Musi być lepiej, bo inaczej zeświruję...

Tak, właśnie nim

Edit:
Miałam być, ale mnie nie było. Noś kurcze blade. Pan Piotr akurat wyjeżdżał jak mój tata do niego dzwonił. No i nie udało nam się spotkać. W przyszłym tygodniu mamy pojechać-ciekawe...

Ostatnio edytowany przez alisparafka (2009-06-15 15:20:01)

jaka róznica z data xd czerwiec , sierpień nikt nie pisał bo był w skr ;pp

Dala fajnie się siodła xD
Ja nie mogłam mu założyć ogłowia bo zabierał łeb do góry (z siodłem było lepiej)